Każdy z nas pracował w jakimś zespole. Nie ważne czy było to podczas gry na boisku w szkole, czy na laborkach na uczelni, czy właśnie w pracy. Każdy z nas mniej więcej wie z czym się wiąże praca zespołowa. Jest w niej miejsce na podział obowiązków jak i wspólne podejmowanie decyzji. Nie inaczej jest w Scrum Teamie, gdzie jako zespół pracujemy nad sukcesem produktu. Podział na role i hierarchiczność ustępują tutaj miejsca odpowiedzialnościom i przejrzystej współpracy. Podczas naszej codzienności kierujemy się wartościami Scrumowymi, czyli otwartością, odwagą, skupieniem, zaangażowaniem i szacunkiem. Czy nie brakuje Wam tutaj jakiegoś elementu? To co mi się nasuwa jako odpowiedź na to pytanie to zaufanie, czyli z pozoru niedoceniana wartość w Scrumie.

Czym jest zaufanie?

Teoretycznie “zaufanie” jest pojęciem przez wszystkich intuicyjnie zrozumiałym. Z reguły łatwo jest nam wskazać osoby, którym ufamy, z którymi mamy pewną relację pozwalającą na owe zaufanie. Nie mamy też problemu z tym, żeby wskazać osoby, które naszego zaufanie nie mają, lub te które miały, ale z jakiegoś powodu je utraciły. Jeżeli chcielibyśmy się przyjrzeć definicji zaufania to w Encyklopedii Zarządzania możemy znaleźć następującą:

Zaufanie wobec jakiegoś obiektu jest to wiedza lub wiara, że jego działania, przyszły stan lub własności okażą się zgodne z naszym życzeniem. 

Encyklopedia Zarządzania

Przekształcając powyższą definicję na relacje międzyludzkie możemy otrzymać poniższą sentencję: 

Zaufanie wobec drugiej osoby to wiara, że jej działania będą podyktowane dobrą wolą i przyniosą pozytywne rezultaty. 

Ufności zawsze towarzyszą dodatkowe elementy. Obok niej stoi m.in. życzliwość, optymizm czy tolerancja. Zaufanie jest swego rodzaju próbą oceny wiarygodności drugiej osoby, zgodnie z naszą subiektywną oceną i doświadczeniem wyniesionym z dotychczasowej relacji. To czy obdarzymy kogoś zaufaniem wiąże się z koniecznością podjęcia decyzji: wierzyć czy nie wierzyć? Patrząc na powyższe definicję i nasze intuicyjne zrozumienie zaufania moglibyśmy powiedzieć, że jest to bardzo proste zagadnienie. Gdy się jednak zagłębimy w temat okazuje się dużo bardziej skomplikowany niż z pozoru mogłoby nam się wydawać. 

Podział zaufania

Jeden z wielu dostępnych podziałów zaufania stworzył polski socjolog, Piotr Sztompka. Autor książki “Zaufanie. Fundament społeczeństwa” nawiązuje w niej do nieprzewidywalności i niepewności działań ludzkich w kontekście podejmowanych decyzji i na tej podstawie określa, że „zaufanie i nieufność to swoiste zakłady na temat przyszłych, niepewnych działań innych ludzi”. Wskazuje on też cztery rodzaje zaufania:

  • Zaufanie antycypujące – kiedy to wierzymy drugiej osobie mimo, że nie mamy najmniejszego wpływu na jej działania. Dodatkowo obdarzona osoba, może nie zdawać sobie sprawy z naszej ufności. Przykładem podawanym przez autora podziału jest ślepa wiara w działania Hitlera. 
  • Zaufanie powiernicze – polegające na przekazaniu drugiej osobie rzeczy, innych osób, czy nas samych pod swego rodzaju opiekę wraz z oczekiwaniem stworzenia bezpiecznej przestrzeni wsparcia i pomocy. Oczywistym przykładem z życia wziętym może być prośba o opiekę nad dzieckiem, podczas naszej nieobecności. 
  • Zaufanie obligujące – wywołane naszymi celowymi działaniami, podkreślającymi oczekiwania wobec wzajemności tego uczucia. Coś na zasadzie “ufam Tobie, nie zawiedź mnie”. 
  • Zaufanie sprowokowane – kiedy to celowo demonstrujemy naszą wiarygodność. 

Podziałów zaufania jest znacznie więcej, mi osobiście jednak ten bardzo mocno przypadł do gustu. Uważam, że zaufanie powiernicze jest typem, który występuje w pracy nad produktem najczęściej. Zlecając zespołowi budowę czegokolwiek, powierzamy swoją wizję, z nadzieją, że zostanie przekuta w działający produkt. Niezależnie jednak od podziału, zaufanie, a właściwie jego intensywność, można skategoryzować na trzy sposoby: słabe, umiarkowane lub też silne. Na to do jakiej kategorii przypiszemy nasze zaufanie do drugiej osoby wpływa wiele czynników. 

Sposoby na zdobycie zaufania

Według Rogera Mayera, Jamesa Davisa i Davida Schoormana i ich modelu wiarygodności w organizacji, na zaufanie mogą wpływać trzy składowe:

  • Umiejętności czy też Kompetencje (ang. Ability) – czyli wiara w to, że osoba przed którą stawiamy nasze oczekiwania ma odpowiedni poziom wiedzy, doświadczenia i kompetencji potrzebnych do zrealizowania naszych potrzeb.
  • Życzliwość (ang. Benevolence) – wspomniane już pozytywne nastawienie, zakładanie dobrych intencji i działanie na rzecz wspólnego interesu. 
  • Integralność czy też Rzetelność (ang. Integrity) – rozumiana jako przestrzeganie i działanie według ustalonych norm i zasad. Można tutaj wyróżnić szereg takich zachowań jak dotrzymywanie obietnic, prawdomówność, otwartość, które są niezbędne do zbudowania relacji. 

Powyższe elementy zarówno składają się na budowanie zaufania jak i stanowią jego źródło. Mogą działać w pojedynkę wpływając na wspomniany wyżej poziom skategoryzowania naszego zaufania. 

zaufanie
Model Wiarygodności, R. Mayer, J. Davis, D. Schoorman

Im mniej czynników, czy też kryteriów spełniamy tym poziom naszego zaufania może być niżej skategoryzowany. 

Jak to wszystko przekłada się na zaufanie w Scrum Team?

Zaufanie w zespole prawie niczym się nie różni od zaufania w przypadku pojedynczych osób. Dochodzi nam jedynie skala naszych działań i ich wpływ na więcej niż jedną jednostkę. W przypadku zespołu mamy bowiem do czynienia z kilkoma osobami (wg Scruma rekomendowana liczba osób w Scrum Team to 10). A to jak wiadomo, wg zmodyfikowanego na relacje międzyludzkie prawa Metcalfe’a, przekłada się to na liczbę relacji i ich wpływu na komunikację, która jest niezbędna do zbudowania i utrzymania zaufania. 

zaufanie
Zmodyfikowane na relacje międzyludzkie prawo Metcalfe’a

A więc w przypadku Scrum Teamu musimy dbać o wszystkie wyżej wymienione czynniki w całym zespole. Musimy pamiętać, że nie możemy przykładowo być życzliwym tylko dla jednej osoby, a dla pozostałych opryskliwi. To zdecydowanie wpłynie negatywnie na poziom zaufania pozostałych członków zespołu do naszej osoby. Podobnie jeżeli chodzi o naszą rzetelność. Niewywiązania się ze złożonej obietnicy, przy jednoczesnym braku komunikacji o potencjalnych wyzwaniach związanych z dotrzymaniem słowa, będzie wiązało się ze zmniejszeniem poziomu czekolady w całym garnuszku naszego zespołu [przeczytaj więcej: Jak głaskanie wpływa na relacje w zespole i co do tego ma kubek czekolady?]. 

Czy więc aby na pewno zaufanie jest niedocenione w Scrum Guide?

Nie. To, że nie jest wartością zdefiniowaną w Przewodniku, nie oznacza, że jest niedoceniona. Zaufanie jest bowiem wypadkową wszystkich wartości Scrum jak i jego filarów. Bez niego nie jest możliwa ani przejrzystość naszych działań, ani inspekcja czy adaptacja. Również ciężko jest mówić o odwadze, bo żeby wykazać się śmiałością musimy być się bezpiecznie. Podobnie w przypadku pozostałych wartości. Zaangażowanie, skupienie, poszanowanie czy otwartość wymagają bowiem bezpiecznej, pełnej ufności atmosfery i takiego też środowiska pracy.


Sprawdź nasze poprzednie wpisy: